poniedziałek, 25 maja 2015

wybaczcie

Kochane motylki, przepraszam was bardzo za tą długą, prawie miesięczną przerwę. Niestety nie przychodzę z lepszymi wieściami. Postanowiłam was na jakiś czas opuścić. Nie wiem ile to będzie trwać ale czuję, że tego potrzebuję.

Potrzebuję być sama. Tylko ja, cisza, głód i kontrola. 

Wrócę jak poczuję, że nic nie będzie mogło złamać mojego odchudzania.

Przez ostatni czas bywało różnie- zdarzały się wpadki i wymioty ale i też głodówki. Postanowiłam zaryzykować i podreperować metabolizm. Zrezygnowałam z leków. Waga wyświetliła już 66kg.
Dziś powiem, że było warto. W końcu chudnę. Ważę obecnie 60kg a 1 września będę ważyć 32kg.

Mam nadzieję, że zrozumiecie moją decyzję.


















chudnijcie motylki
Karolina