piątek, 8 maja 2015

dzień 24

Witajcie skarby

Postanowiłam, że kolejny post pojawi się gdy w końcu waga ruszy (pokaże 60kg). Nie ukrywam, że strasznie się niecierpliwię. Bo jaki jest sens, bym pisała kolejne posty, jak nic się nie będzie zmieniać? Mam zamiar utrzymywać bilanse na granicy 500kcal; oczywiście będę również ćwiczyć.

Nie martwcie się, wasze blogi będę odwiedzać :)

Co myślicie o takim pomyśle?

To widzimy się jak najszybciej ♥
Karolina